niedziela, 22 grudnia 2013

Dwadzieścia dziewięć - To nie tak miało wyglądać...





" To nie takie jednak proste spojrzeć, 
gdy się spojrzeniem dotyka bólu."





To nie tak miało wyglądać... Skrzywdziłem ją. Ona na to nie zasługiwała...To miało byc całkowicie inaczej. Ja nie chciałem lecieć na dwa fronty.Co to to nie. Ja po prostu się pogubiłem...pogubiłem w swoich uczuciach...Kiedy patrzyłem na te zakochane pary czułem się zazdrosny...kiedy widziałem jaki Zibi jest szczęśliwy z Olszewską cieszyłem się jego szczęściem ale  w głębi duszy czułem, 
że brakuje mi tej drugiej połówki...brakuje mi tej drobnej osóbki, którą mógłbym przytulać,
całować po prostu mieć przy sobie.
Tak cholernie czułem się zazdrosny, że w końcu zacząłem odtrącać wszystkie dziewczyny. 
Co prawda miałem Monikę ale czułem, że to nie jest ta jedyna, jeszcze fakt, że mieszkała na drugim końcu polski nie ułatwiał nam zadania. Stopniowo zaczęliśmy się od siebie oddalać do tego stopnia,
że Zibi pomyślał, że ze sobą zerwaliśmy, a ja nie miałem zamiaru wyprowadzać go z błędu.
Takim oto sposobem pozbyłem się niewygodnych pytań z jego strony.
Ale pozostał jeden problem...musiałem powiedzieć Moni, że nic z tego nie wyjdzie ale nie miałem odwagi, ani ochoty, a co najważniejsze czasu.
 Przecież zaczął się sezon przedtem zgrupowanie i tak po prostu z dnia na dzień ta rozmowa się odwlekała. 
Z dnia na dzień także nasze relacje ochładzały się. Przestaliśmy ze sobą rozmawiać godzinami, potem zaczęliśmy wymieniać coraz mniej sms-ów, aż w końcu nasz kontakt ograniczył się do jednej rozmowy tygodniowo. 
Dlatego Zbyszek nic się nie domyślał. I mogłem robić co chciałem. Chodziłem na imprezy, przyprowadzałem co noc inną laskę... a co było w tym wszystkim najlepsze to to, że nie miałem wyrzutów sumienia. O czym nie mogę powiedzieć teraz.
Kiedyś, a teraz bardzo się różni. Wtedy nie chodziło o osobę, na której mi zależy. Mam cholerne wyrzuty sumienia, że ją tak zraniłem, czuje się jak ostatni palant... Zawsze muszę coś spierdolić. Nie zawsze chodzi o coś ważnego...ale czasami bywa tak, że krzywdzę osoby, które kocham...
Dlaczego musiałem uświadomić to sobie dopiero teraz? Kiedy nie wiem gdzie ona jest? Kiedy wiem, że ona mnie kocha, a ja nie mogę powiedzieć jej tego samego, bo spakowała walizki i wyjechała nie wiadomo gdzie.
Czemu ta mała istota musiała mi tak namieszać w głowie??? Czemu nie powiedziałem jej, że ją kocham?
Tylko zaproponowałem jej ten pieprzony układ? Jestem debilem! Muszę ją odnaleźć, choćbym miał stanąć na głowie to ją znajdę! 

~~~*~~~
Co jest ??? Czyta to ktoś??
zastanawiałam się czy dodać dzisiaj rozdział jeżeli do wtorku do 12 nie będzie minimum 
7 komów kolejny rozdział pokaże się dopiero w nowym roku :/



12 komentarzy:

  1. Jaaa czytaam.
    A tak do rozdzialu.
    To chyba podzialaly te grozby ze skopie Michałowi ( nie bd pisac ze ma seksowny tlek bo teraz to chyba wiekszosc wie) tyłek. I niech lepiej Alki zacznje szukac bo jak go spotkam to go teraz chyba zatuke.
    Nie noo powaznie niech zrywa z Monika i niech mu odda pierscionek albo chuj wie niech sb go zatrzyma. Ale Misiek ma byc z Alka kuwa mac.

    Kurde no co dopoero bylam u spowiedzi !!! Ahhhhh masakraa.

    Buzkaaa:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszaaam na 15
      http://lovevolleyballintheleadrolewithyou.blogspot.com/2013/12/rozdzia-15.html

      Buziaaki , Asia :**

      Usuń
  2. Czytam i czekam z niecierpliwością na następny :P
    Bardzo się pomieszało mam nadzieje że on ją znajdzie :)
    Pozdrawiam i Całuję :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział :D
    Jest wreszcie perspektywa Michała :D
    Michał chyba za późno zrozumiał swój błąd, ale mam nadzieję że uda mus się od nowa zdobyć zaufanie Alki.
    Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział fajnie że jest też perspektywa Michała nam nadzieję ze wszystko dobrze się skończy pozdrawiam do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję , że Michał wszystko naprawi .
    Super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wesołych , spokojnych , rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia :*
    Udanego Sylwestra :)
    Ściskam Kochana :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :)
    świetny rozdział :)
    czekam na kolejny i życzę wesołych świąt, spokoju, radości i wystrzałowego Sylwestra! :)
    zapraszam :
    pomimowszystkokocham.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejć, ile tutaj się podziało! Po pierwsze Alicja... Powrót do domu to zawsze jest dobra opcja. Ale jestem w totalnym szoku, że ona zrobila to po dwóch latach! o.O I tutaj nie ma tłumaczenia, że nie było czasu. Naprawdę przez dwa lata nie było czasu? ;/ I jeszcze mieszka w Zakopanem! Jeśli ja bym mieszkała w Zakopanem to odwiedzałabym rodzinę co tydzień, kocham to miasto!
    A Kubiak... Kubiak ciągle udowadnia tylko, że jest palantem. I szkoda mi Alicji, że zakochała się akurat w nim, bo nie jestem pewna, czy on na tą miłość zasługuje. Teraz wszystkiego żałuje, ale gdzie wcześniej była jego odwaga i rozsądne myślenie? Naprawdę chciałabym, żeby było już za późno na uratowanie czegokolwiek, a z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że oni nie będąc razem będą jeszcze bardziej nieszczęśliwi ;-;

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam jedną uwagę pis dłuższe rozdziały :*♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepraszam, że ostatnio nie skomentowałam, ale już się poprawiam :p
    Mam nadzieję, że Misiek odnajdzie Alicję i powie jej co czuje :)
    Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń